Co to może być ?????? Mam dwie propozycje :- rośnie ciasto drożdżowe na Babę Wielkanocną- kiełkuje jakaś wiosenna roślinka……Jaka jest główna nagroda za odgadnięcie ????? Bo nie wiem czy wymyslać dalej ?????
Odpowiadam dopiero teraz, bo wcześniej „spaliłabym” zagadkę.Brawo Bet za wypatrzenie na zdjęciu kiełkującej rośliny. Czuj się więc zdobywczynią nagrody – „wielkanocnej niespodzianki”.A ta propozycja z rosnącym ciastem drożdżowym ogromnie mi się spodobała:))) Widać, że jesteś usposobiona rosnąco, kiełkująco, kwitnąco.
Kochana, u mnie to „skrzywienie zawodowe”. Jestem rolnikiem ! Z kiełkującymi roślinami znam się od lat.Natomiast skojarzenie drożdżowe to zasługa mojego hobby jakim jest pieczenie drożdżówek !Ot i cała tajemnica. Wyróżnieniem jestem wzruszona i zaszczycona – bardzo ukontentowana.D z i ę k u j ę !!!!!!
Eluniu, to na pewno jakieś kłopoty Onetu – próbowałam wejść na Twój blog kilka razy i pojawiał się komunikat, że blog o podanym adresie nie istnieje.. Mam nadzieję, że wszystko wróci szybko do normy:)
Skowronku, dziękuję za pocieszenie. Oby tak było! Kiedyś przy podobnej awarii, chciałam zamknąć bloga, bo naprawianie kroczek po kroczku tego, co przez długie miesiące się ustawiało i sukcesywnie wstawiało, było bardzo wyczerpujące. Jakoś się zmobilizowałam i naprawiłam. Nie pomnę, ile to dni i nocy mi zajęło.
Mnie to bardziej wygląda na dłoń szkieletu sprzed tysięcy lat, odsłoniętą na skutek cofających się wód;)Kiedyś miałam robiony test rorschacha – to taki psychoanalityczny test projekcyjny, składający się z plam atramentowych.. Na jego podstawie wnioskuje się o nieświadomych treściach psychicznych, cechach osobowości i zaburzeniach psychicznych. Aż się boję, na co moje skojarzenie może wskazywać;))Pozdrawiam, AlEllu:)
Skowronku, niedawno o tych testach, które wspominasz, był artykuł w „Forum”. Jeden wielki absurd, takie szamaństwo psychologiczne, który wyrządził szkody ludziom!
Witaj Elu!Jako dobra patriotka,znając złą kondycję finansową państwa wykupiłaś jedna z dziur które powstały na skutek zimy.Zamierzasz te dziure załatać a w nagrodę magistrat ustawi tabliczkę z nazwiskiem darczyńcy.Pozdrawiam.
Wypuczyło powiadasz Zgago? Jesteś na dobrym tropie. Można nazwać wypuczeniem. Gdybym nie wyłączyła kolorów na zdjęciu, od razu by było widać co się „wypucza”.
Co to może być ?????? Mam dwie propozycje :- rośnie ciasto drożdżowe na Babę Wielkanocną- kiełkuje jakaś wiosenna roślinka……Jaka jest główna nagroda za odgadnięcie ????? Bo nie wiem czy wymyslać dalej ?????
Odpowiadam dopiero teraz, bo wcześniej „spaliłabym” zagadkę.Brawo Bet za wypatrzenie na zdjęciu kiełkującej rośliny. Czuj się więc zdobywczynią nagrody – „wielkanocnej niespodzianki”.A ta propozycja z rosnącym ciastem drożdżowym ogromnie mi się spodobała:))) Widać, że jesteś usposobiona rosnąco, kiełkująco, kwitnąco.
Kochana, u mnie to „skrzywienie zawodowe”. Jestem rolnikiem ! Z kiełkującymi roślinami znam się od lat.Natomiast skojarzenie drożdżowe to zasługa mojego hobby jakim jest pieczenie drożdżówek !Ot i cała tajemnica. Wyróżnieniem jestem wzruszona i zaszczycona – bardzo ukontentowana.D z i ę k u j ę !!!!!!
Wnioskuję zatem, że rolnicy i piekarze mają optymistyczne „wypykłościowo – wzrostowe” spojrzenie na świat:)
Może jakaś wielkanocna niespodzianka dla osoby, która odgadnie?A dla wszystkich Zgadywaczy – trelewierszyk.Mogą być takie nagrody?
Element niezidentyfikowanego obiektu latającego (UFO) zniszczony podczas wchodzenia w ziemską atmosferę. 🙂 😉
Ciekawy świata, ogromnie ciekawa interpretacja i nawet pasuje do zdjęcia 😉 🙂
Witaj alEllo,ja przede wszystkim widzę bardzo duże zmiany na blogu. I to stanowi dla mnie zagadkę. Czy powędrowałaś jakąś tadróżką?
No właśnie nie wiem, co się stało? Znikła cała grafika na blogu.Zagadką było zdjęcie, którego też nie widzę. Jakieś pół godziny temu wszystko było ok.
a myślałam, że tylko u mnie.. Bo też mi znikła [a chciałam raz jeszcze rzucić okiem…]. No nic, słowo się rzekło, kobyłka u płota;)
Wszystko znikło. Zdjęcia w notkach i szablonach, a także tła w ramkach. Jestem załamana :(((((
Eluniu, to na pewno jakieś kłopoty Onetu – próbowałam wejść na Twój blog kilka razy i pojawiał się komunikat, że blog o podanym adresie nie istnieje.. Mam nadzieję, że wszystko wróci szybko do normy:)
Skowronku, dziękuję za pocieszenie. Oby tak było! Kiedyś przy podobnej awarii, chciałam zamknąć bloga, bo naprawianie kroczek po kroczku tego, co przez długie miesiące się ustawiało i sukcesywnie wstawiało, było bardzo wyczerpujące. Jakoś się zmobilizowałam i naprawiłam. Nie pomnę, ile to dni i nocy mi zajęło.
Mnie to bardziej wygląda na dłoń szkieletu sprzed tysięcy lat, odsłoniętą na skutek cofających się wód;)Kiedyś miałam robiony test rorschacha – to taki psychoanalityczny test projekcyjny, składający się z plam atramentowych.. Na jego podstawie wnioskuje się o nieświadomych treściach psychicznych, cechach osobowości i zaburzeniach psychicznych. Aż się boję, na co moje skojarzenie może wskazywać;))Pozdrawiam, AlEllu:)
Interesujące skojarzenie Skowronku:) Szkoda, że inni nie mogą zabrać głosu, bo nie widzą zdjęcia 😦
No niestety.. wierzę, że „się naprawi” – trzymam kciuki:)
Skowronku, niedawno o tych testach, które wspominasz, był artykuł w „Forum”. Jeden wielki absurd, takie szamaństwo psychologiczne, który wyrządził szkody ludziom!
Witaj Elu!Jako dobra patriotka,znając złą kondycję finansową państwa wykupiłaś jedna z dziur które powstały na skutek zimy.Zamierzasz te dziure załatać a w nagrodę magistrat ustawi tabliczkę z nazwiskiem darczyńcy.Pozdrawiam.
Bob, cokolwiek by nie mówić o magistracie, to czegoś takiego jednak by chyba nie wymyślił.
Początkowo myślałam, że to skóra i jakaś krosta 🙂 Ale to na jakąś skorupę wygląda. I to pod wodą?? Jajko???????? 😉
A może to liść? Oj Elu, zagadek Ci się zachciało 😉
Pudło Milky, pudło! :))) Nic z tych rzeczy.
Hej Elu, wygląda mi to na dziurę w asfalcie, taką pozimową rozpadlinę.
Ciepło… ciepło… Nolu 🙂
Coś się wypuczyło… Jeno co?
Wypuczyło powiadasz Zgago? Jesteś na dobrym tropie. Można nazwać wypuczeniem. Gdybym nie wyłączyła kolorów na zdjęciu, od razu by było widać co się „wypucza”.
Ja się też przychylam do dziury w jezdni!Najwyraźniej Onet mial jakieś problemy, bo żadnej strony się nie dało załadować.
Tak, mieli problemy. Szybko się z tym uporali i ładnie zachowali, bo przeprosili mailem.
krater na księżycu
Całkiem prawdopodobne. Ale… aż na księżyc nie chodziłam fotografować 🙂
Witaj Elu. Wygląda to jak wulkan ujety z dużej wysokości. Np samolotu. Widzę również zmiany na blogu. Pozdrawiam
Witaj Kolekcjonerze:) W zasadzie mógłby to być wulkan.Zdjęcie jednak było robione z bliska.