A kto wątpi w siłę wiosny,
Ten jest niedowiarek!
Może sceptyk lub malkontent?
Chodzący zegarek?
Trala trili trele bęc
Wiosną beton
Musi pęc!Kiedy słońce raźniej świeci,
Wtedy serce się otwiera.
Liść zielony kruszy lody,
Smuteczki zaciera!
Trele trili trala la
Słońce radość
Wszystkim da!Nie jest groźna betoniarka!
Już nie działa asfalt, smoła!
Kiedy wiosna jest na świecie,
Miłośnie dokoła.
Trele trili trala pac
Precz zimowy kac!Biorąc przykład z zieleniny,
Spoglądajmy w słońce!
Nie zabetonujesz życia,
Gdy serce gorące!
Trali trili trele, jak?
Właśnie tak!
Tak! Tak!
Tak!
Witaj Eluniu, zdolna istoto.Wygląda mi to znajomo, to chyba są odrosty przybyszowe topoli. U nas w wielu miejscach na osiedlowych ścieżkach jest popękany asfalt i z niego wyrastają nowe pędy topoli. To bardzo żywotne drzewo, ma nieprawdopodobnie długie korzenie, czasem na kilka metrów i jeśli znajdzie się taki korzeń pod warstwą asfaltu nawet lekko uszkodzonego, natychmiast z korzenia wyrastają nowe pędy.Miłego, 😉
Niesamowite:)) I – jak dla mnie pełne nadziei: prawdziwe zwycięstwo życia;) – nie wiem, czy moje zdanie podzielają ci, którym ten beton służył, niemniej.. niech żyje wiosna! ;)Pozdrawiam słonecznie:)
Skowroneczku, właśnie ta wiosenna nadzieja! A ci od betonu? Skoro trawniki betonowali, to niech się teraz złoszczą na własną głupotę 🙂
Być może, chociaż… nie zauważyłam w pobliżu topoli. Może pozostałość po wyciętych?
No i wszystko jasne! Wiosną wszystko budzi się do życia 😉
Oj budzi, budzi! Myślę, Milky, że i na ludzi wiosna tak podziała 🙂
To niewątpliwie smutna pozostałość po jakiejś budowie, albo stara nawierzchnia z czasów peerelowskich.Pozdrawiam serdecznie.
Bogusławie, to „radosny” znak dzisiejszych czasów. Betonowanie trawników. Zupełnie nie wiem po co i dlaczego. W peerelu raczej zakładało się trawniki i sadziło drzewa.
Oooo, zielone!!! Moja koncepcja się prawie sprawdziła gdyż ufoludki wg amerykanskiej telewizyji mają kolor zielony. 😉
Ciekawy świata, ja raczej myślałam, że to ufoludki zabetonowały trawnik wzdłuż ulicy, bo przecież normalny ziemianin by tego nie zrobił:) Tak… czy siak… koncepcja ufoludkowa trafna!
A to niespodzianka ! Rośliny, rośliny wielka ich potęga…. Wypada nam teraz przypomnieć sobie starą zabawę „w zielone”. Pamiętacie ? „Masz zielone? Grasz w zielone”…..? Kieszenie pełne zieleniny, wyschnięte trawki, okruchy listków…Wiosna zawsze była szalona !Trelewierszyk jest cudny.Ja słyszę w nim ptasie ćwierkanie.
Bet, bo wiosna cudna i ćwierkająca przecież:)Grę w zielone doskonale pamiętam. Nawet nauczycielki grały z nami w szkole. A’propos gier różnych, to ileż ich było? Większość na świeżym powietrzu. Nie siedziało się w pomieszczeniach tyle czasu, co teraz. No, ale nie było komputerów i gier komputerowych.
Kurcze spóźniłem się bo czytałem poprzednia notkę jak ta już była opublikowana i w zasadzie bez sensu było pisać odpowiedź. Nikt by nie uwierzył, że sam zgadłem 🙂 a pierwsze co pomyślałem to o rozwalonym asfalcie, widać takie skojarzenia kierowcy 🙂 Pozdrawiam
Aaaa… to szkoda, że się pospieszyłam z pokazaniem rozwiązania zagadki.
Wiosna przyszła! Nie ma na to rady!
I bardzo dobrze Zgago, bo gdyby ktoś znał radę, to jeszcze by wiosny nie wpuścił?
Witaj. No na to bym nie wpadł! Czasem można coś takiego zobaczyć. Niedawno widziałem takie coś gdy roślinki zakiełkowały wokół stojącego na betonie porzuconego już dość dawno samochodu. Też podobna sytuacja.
Kolekcjoner, faktycznie trudno było wypatrzyć roślinę na tym zdjęciu – zagadce. Dlatego ogromnie się zdziwiłam, że Bet od razu, w parę minut po opublikowaniu wypatrzyła kiełkującą roślinę.
Witaj alEllo, no, proszę, a więc to widok przyrody budzącej się do życia.
Mario Dora, tak właśnie. Trudno było jednak to wypatrzyć na zdjęciu pozbawionym kolorów.
Jakie cudne, jakie cudne, jakie cudne. Tylko Puchatka brakuje z pytaniem – kto pękł mój balonik. Dziękuję
Ucieszona jestem, że się Babcibarbie spodobało:) Powiedzonka Kubusia Puchatka są przesłodkie. To zasługa diety miodowej?”Dziwny jest niedźwiedzi ród,Że tak bardzo lubi miód.Bzyk – bzyk – bzyk, ram – pam – pam,Co to znaczy? Nie wiem sam”.
Twoje zdjęcie Elu jest dowodem na siłę natury i jej zwycięstwo nad martwą materią wytworzoną przez człowieka.
Pięknie powiedziane, Nolu 🙂
Jak sądzę byłem najbliższy rozwiązania zagadki.Dziura,tak w asfalcie tak.Czekam więc na nagrodę.
Bob, wobec tego, żeby było sprawiedliwie, muszę uznać wszystkie odpowiedzi z asfaltem 🙂
Zdobywczynią wielkanocnej nagrody niespodzianki jest Bet.Brawo! Gratulacje! Owacje!W swojej odpowiedzi: „Co to może być ?????? Mam dwie propozycje :- rośnie ciasto drożdżowe na Babę Wielkanocną- kiełkuje jakaś wiosenna roślinka……Jaka jest główna nagroda za odgadnięcie ????? Bo nie wiem czy wymyślać dalej ?????~Bet, 2010-03-23 09:37″…oprócz tego, że Bet wypatrzyła na zdjęciu kiełkującą roślinę, to objawiła się wysokiej komisji zagadkowej tak… kiełkująca – rosnąco – kwitnąco :)))
Huuuuuuurrrrrrrrrraaaaaa !!!!!!! Owacje zostały przyjęte z entuzjazmem ……. Och…. jak miło…..W notce Zagadka wytłumaczyłam sie skąd taka mądra jestem….. nie chcę sie powtarzać…A jednak się powtórzę:- z kiełkującymi roślinami przyjaźnię się racji zawodu – jestem rolnikiem /miejskim, ale się liczy…./ – pieczenie drożdżówek to moje hobby weekendoweTylko proszę mi nie odebrać nagrody, z powodu,że może za łatwo miałam…..D z i ę k u j ę !!!
Bet, w regulaminie nie było, że rolnicy nie mogą odgadywać:) Tak więc nagrody nikt nie odbierze. Wyglądaj… nagroda… tuż…
W nagrodę dla wszystkich odgadujących dedykuję wiersz Juliana Tuwima.WiosnaSerce pęcznieje, nabrzmiewa,Wesele musuje w ciele,Można oszaleć z radości,O, moi przyjaciele!Od stóp do głowy krążyPotok niepowstrzymany!Pomyślcie, co się dzieje!Jaki to pęd opętany!Jak bardzo jest! jak wiele!Jak żywo, zupełnie, cało!- Chodź, Młoda do MłodegoOjcostwa mi się zachciało!
HI,hi….. ale wesoło !!!!!Wczoraj usłyszałam radio wiadomość,że w pewnym przedszkolu dzieci zauważyły stadko bocianów, krążących nad ich podwórkiem.Ten fakt.wywołał wielką radość dzieci ale popłoch wśród nauczycielek…….
A co? Wierzą nauczycielki w bociany? Hi,hi, hi… To przedszkole się powiększy.
Wysoka komisja zagadkowa przyznaje także specjalne wyróżnienie dla Zgagi – za pełne optymizmu WYPUCZENIE.”Coś się wypuczyło… Jeno co?~zgaga, 2010-03-23 22:37″.W nagrodę przebisniegi – kwiaty potrafiące „wypuczać” nawet zimny śnieg i zamarzniętą ziemię 🙂
Niby „na betonie kwiaty nie rosną”, ale nie jest to prawda, w Asyżu w każdej szczelinie muru widziałam piękne kwiaty. Nie żadne zielsko, ale prawdziwe kwiaty. Wystarczy spojrzeć na ruiny pałaców czy zamków, wszędzie coś zielonego wyrasta. Całe szczęście, że przyroda jest tak silna.Cieplutko i zielono pozdrawiam.
Gdzieś widziałam mur-ogrodzenie cały w kwiatach. Pięknie to wyglądało. Zaciekawiło mnie, czy kwiaty same się nasiały, czy to właściciel ogrodzenia zadbał o to, ale nie miałam kogo zapytać.
Ooo..a ja się spóźniłam 😦
niech żyje wiosna! buziale
Pingback: Niespodzianka ! – Pogadajmy o peerelu