‚Gołębica’ ?

       Zupełnie nie rozumiem ludzi wyjeżdżających obecnie na wakacje do Egiptu. Dziwię się także tym, którzy nie chcą przerwać plażowania nad Morzem Czerwonym i wcześniej powrócić, zanim  zatkają się lotniska, a w podniebnych korytarzach zabraknie miejsca.

 

        Niefrasobliwość? Głupota? Żal wydanych pieniędzy? Co nimi kieruje? Kiedy zobaczyłam na lotnisku w hali odlotów uśmiechniętą i zadowoloną mamę z dziećmi, okazującą jak bardzo jest odważna, to zamurowało mnie po prostu. Nie dość, że robi kłopot polskiemu rządowi, to przede wszystkim naraża swoje własne dzieci. Daleka jestem od rysowania aż tak czarnego scenariusza, jak niebezpieczeństwo utraty życia, bo Egipcjanie są bardzo przyjaźni dla turystów. Wyobraźnia nakazuje jednak pomyśleć, jak mogą wyglądać ferie jej dzieci, gdy w hotelu zabraknie jedzenia, wody czy prądu, a w aptekach lekarstw.

      

       Wszystkie Ministerstwa Spraw Zagranicznych informują, że sytuacja jest groźna, a wyjazd pozbawiony jakiegokolwiek sensu. Czy ludzie tego nie słyszą? A potem, w razie czego, będą pretensje do rządu i wszystkich świętych, że samolotu nie dostarczono na czas, że konsul wody nie przyniósł na plecach do baru przy basenie w kurorcie… etc, etc.

 

       Sprawdza się słynne powiedzenie z czeskiego serialu ‚gdyby głupota umiała latać, fruwałabyś, jak gołębica’. No, i… frunie! Do Egiptu!

Tylko po co dzieci zabiera tam, gdzie zwykłe poparzenie przez meduzę czy koralowce może stać się problemem z powodu braku odpowiedniej maści, a choroba żołądkowa zwaną ‚zemstą faraona’ wręcz śmiertelna, bo apteka zabita dyktą, a lekarze wyjechali ratować  rannych demonstrantów. I nawet  zabrana z Polski apteczka może okazać się bezużyteczna. Na ‚zemstę faraona’ najskuteczniejsze jest tamtejsze lekarstwo.

Niech więc faraon będzie łaskawy dla ‚Gołębicy’ i jej dzieci.

 

       A w ogóle cóż to za komfort wypoczynku w kraju, w którym leje się krew i zaczyna brakować jedzenia?!

54 uwagi do wpisu “‚Gołębica’ ?

  1. …dziękuję za zaproszenie (u Bet) bliżej kominka. Nic dodać nic ująć, na ludzką głupotę lekarstwa nie ma.Są też nasze polskie powiedzenia „jeżeli Bóg chce ukarać człowieka to odbiera jemu rozum” To się tyczy nie tylko tych lecących do Egiptu. Nie dziwię się dziennikarzom, to ich praca.

    • Witam serdecznie pierwszy raz przy kominku:) Cieszę się, że zaproszenie przyjąłeś. Zapraszam zawsze i obiecuję starać się, by ciepła nigdy przy kominku nie zabrakło.Pozdrawiam serdecznie!Co do głupoty, to cóż tu jeszcze można dodać ponad to, że niektórzy ludzie idiotycznie pojmują swoje wolności. Skoro MSZ nie ma prawa zabronić, policja paszportu nie zabiera, to… „skorzystam z prawa do decydowania o sobie i własnych dzieciach, choćby od nieopatrznego rykoszetu w kraju pogrążonym w chaosie zginąć przyszło”.

      • ….co się tyczy pojmowania wolności, to kiedyś dobry małżonek (tylko nie myśl, że pantoflarz) był powiedział „ja w swoim domu mogę robić co chcę- chcę gotować to gotuję, sprzątać- sprzątam, myć gary – myję.To też jest swoiste postrzeganie wolności.Jeśli wywołałem uśmiech na Twojej twarzy, to będzie mi miło.

  2. Też trudno mi pojąć motywacje tych „turystów ekstremalnych”. Jak tu beztrosko wygrzewać się gdy obok ludzie giną ? To jakiś horror. A może raczej chęć szukania sensacji, chęć uczestnictwa w jakimś ważnym wydarzeniu ? Ale, przecież karmienie się ludzkim nieszczęściem to nieetyczne! Pieniądze za wycieczkę można odzyskać – więc nie o pieniądze tu chodzi.

    • Bet, ja nie wiem, jakich sensacji szuka tam owa „Gołębica” z dziećmi. Przecież na rewolucję nie pójdzie bronić ludu Egiptu, a siedzenie w hotelu ciekawych wrażeń nie dostarczy. A poza tym, tak jak mówisz… trudno jest wygrzewać się na plaży wiedząc, że obok giną jego mieszkańcy. Ale… ludzie mają różną wrażliwość…

  3. Skoro bezmyślność „turystów” nie zna granic, to może ktoś powinien zablokować z urzędu wyjazdy do Egiptu?Miłego weekendu Ci życzę Elu:)

  4. Wydaje mi się, że najwiekszą role odgrywa tutaj niezdecydowanie ze strony władz. Przecież wyloty można wstrzymać w ciągu kilku sekund. Ale powtarza się to co było ze Smoleńskiem: a może się uda…

    • Anzai, jak można zakazać obywatelom lecieć na wakacje ? Przecież to nie Państwo wysyła tych ludzi w niebezpieczny rejon. Oni podpisują oświadczenia,że lecą na własna odpowiedzialność.Więc ????Lot do Smoleńska był niejako „służbowy” więc i odpowiedzialność Państwa /Państw?/ jest oczywista ale wycieczka turystyczna to prywatna sprawa, za którą sami zainteresowani płacą.

      • Wystarczy wstrzymać loty, a drogą lądową, i morską już się nie opłaca. Ale wiadomo, że chodzi o koszty. I tu jest właśnie nieodpowiedzialność Państwa, bo zwrot kosztów to może 100-150 tysięcy zł. (minus to co odda Egipt), za wszystkich Polaków, a ewentualny okup to 1 mln. dol. od jednej osoby, i nie ma gwarancji przeżycia. W Smoleńsku też zdecydowały koszty (opóźnienie, ew. przejazd z innych lotnisk).

        • Nie da rady Anzai, aby rządowi jakiegokolwiek kraju udała się walka z głupotą i nikt zresztą takiej walki nie podejmie. „Gołębica” jak nie wyleci z Warszawy, to wyleci z Berlina, a i tak pofrunie. Potem oczywiście przyczepi się rządu, że nie ratował, albo ratunek pojawił się zbyt późno.

  5. Masz racje Elu! Cóż to za wypoczynek w kraju, gdzie za murem strefy wypoczynkowej ludzie się zabijają. Czy nie tak czuli się mieszkańcy Oświęcimia w latach 1941 – 1945? Ale to nie była ich wina, że sprowadzono im śmierć w sąsiedztwo.Pozdrawiam!

  6. Dwie rzeczy na świecie nie mają granic, mówił przed laty mój kolega, „Związek Radziecki i głupota ludzka” No i mylił się tylko w pierwszej części ,bo ZSRR już nie ma , a głupota jest niezniszczalna i odradzalna.

  7. Głupota, nieodpowiedzialność, egoizm i kompletny brak wyobraźni. Ręce opadają wobec takiego postępowania. A ja myślałam, że jedną z większych głupot była chęć kupna Kolumny Zygmunta.To nic w porównaniu z tą „mamuśką”. Grypa przechodzi. Pozdrawiam serdecznie Ella w bardzo wietrzne popołudnie. Halny gwiżdże.

  8. Witaj. Ależ oni słyszą komunikaty MSZ tylko wydaje im się, ze są mądrzejsi. Słowa pewnego lekarza ze szpitala co na peryferiach leżał są zawsze bardzo aktualne. A zwłaszcza w przypadku naszych turystów. Pozdrawiam

  9. Jak widać zdrowy rozsądek i wyobraźnia stają się coraz bardziej deficytowym towarem.Z drugiej strony chęć zwrócenia na siebie uwagi która jest czymś naturalnym bywa niestety realizowana w bardzo głupi sposób.

    • Ciekawe spostrzeżenie Jadwigo. Być może to właśnie chęć zwrócenia na siebie uwagi. Tylko w tym wypadku nie pasuje mi wciąganie w to dzieci.

  10. Ja też nie rozumiem takich ludzi, którzy czerpią przyjemność z spędzania wakacji w kraju, w którym leje się krew i brakować zaczyna jedzenia. Wypoczynek wypoczynkiem, ale jak można wyjeżdżać na wakacje z małymi dziećmi na dodatek. Czy ludzie już w ogóle nie mają odrobiny odpowiedzialności? Potem pojawiają się pretensje do rządu, a przecież nie od dziś czy wczoraj wiadomo jaka jest sytuacja w Egipcie. Oczywiście nie dotyczy to ludzi, którzy wyjechali wcześniej przed tą sytuacją.

    • Trzezwawsrodpijanych, bo to faktycznie jest nie do zrozumienia. Rząd wysyła samolot, by ewakuować, a tymczasem inni znowu tam lecą.Witam milo pierwszy raz przy kominku. Zapraszam do częstych odwiedzin. Pozdrawiam serdecznie:)

  11. sama będąc matką nie pokusiłabym się na wylot do kraju objętego takimi zamieszkami. Dla mnie ważniejsze byłoby zycie i zdrowie dzieci nawet kosztem straty opłaconej wycieczki. Ale jak to się mówi – na głupotę nie ma lekarstwa.

  12. Aż dziwne,że musiała przemieszczać się samolotem do Egiptu- jestem pewna ,że przy tym poziomie durnoty bez trudu uniosłaby dwójkę dzieci i bagaże, a kto wie,czy nawet nie uniosłaby z jednego dodatkowego pasażera.Milego, 😉

    • Anabell, hi, hi… świetnie to ujęłaś. Właśnie czytam o jednej babci – wczasowiczce. Jakaż ona zadowolona, bo 20 letni Egipcjanie przysyłają jej miłosne SMS’y. Ciekawe tylko, skąd wytrzasnęli numer jej komórki? Tak więc na głupotę nie ma granic nawet wiekowych… Unoszą się także starsze panie i jeszcze udzielają wywiadów :)))

  13. alEllu nic więcej dodać do tego nie można i szkoda, że głupota nie umie latać bo przynajmniej wiedzielibyśmy ilu głupoli wśród nas pokutuje 🙂 Pozdrawiam

    • Czarny Ptaku, bo i nic dodać się nie da. Może niech lepiej ta głupota nie lata, bo w swej nieobliczalności pozrywa jeszcze linie wysokiego napięcia :)))

  14. Bo my lubimy ryzykować. A nuż się uda, mnie to nie powinno spotkać… Przykładem może być wycieczka najważniejszych do Katynia z lądowaniem w Smoleńsku.

    • Heny, tak to właśnie jest z tym ” a może się uda?”. Na szczęście nie ma złych doniesień w sprawie turystów. Podobno Niemców najwięcej tam widać na plażach przy piwku.

  15. Wiesz Eluś, ci co teraz polecieli do Egiptu niech wracaja pieszo do domu jak nie moga trzezwo ocenic zagrozenia. Dobrze, ze cofnieto im ubezpieczenia. Niech rzecznik konsumencki nie pindoli w TV, ze cofniecie ubezpieczen jest niewazne. Na calym swiecie tak sie robi, bo glupoty nie ubezpieczaja. Niestety ludzie głupotę mają w genach.A jeszcze parę dni temu te paniska na lotniskach śmiali się do kamer – a co nam tam kto zrobi, tom ja Polak jadę wypocząć. A teraz z płaczem wracają… supermeni.. Cały świat stamtąd spieprza, a ci wzięli kredyt na wycieczkę i fruuu Skagi i zażalenia ewentualnie niech teraz wysylają do Mubaraka.Pozdrawiam i milego wieczorku

  16. Chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie poleci do Egiptu, ale że u nas zdrowe zmysły to towar deficytowy, więc znajdują się tacy „śmiałkowie, którzy albo lecą, albo nie chcą wracać dwa dni wcześniej. W razie zagrożenia życia ryzykanci będą narzekać na nasz rząd.Pozdrawiam.

    • Nic na to nie poradzimy, Anno, a w razie czego my tez poniesiemy koszty ich ryzykanctwa. Dobrze, że wieści, które dochodzą nie świadczą o niczym niepokojącym w sprawie turystów

  17. witam, dziękuję za odwiedziny, za gratulacje i życzenia. Radość Wielka. Wspaniałe uczucie. Cieszę się, ze jest mi dane przeżywać te chwile. Cieszę się, że doczekałam, zobaczyłam i pokochałam od pierwszej minuty narodzin. Pozdrawiam serdecznie- Halna

  18. witaj alEllo, poniedzialkowo, i niech ten tydzien bedzie dobry.Mam nadzieje, ze pogoda sie poprawi, bo strasznie wieje, buziaki.

  19. Klik dobry ! A jednak nadal lecą….. dziś słyszałam relację turysty bezpośrednio z Hurghardy. Ponoć spokój, żadnych utrudnień. Hotele puste – Biura podróży komasują gości w jednych hotelach, inne są zamykane.Niby uspokajające wieści ale jednak niesmak /absmak…?/ pozostaje.Ważne,że Egipcjanie zaczęli rozmawiać i negocjować – to są prawdziwie uspakajające wieści.

    • Skoro lubią siedzieć tylko na terenie hotelowym… Najważniejsze, żeby nic zdrowotnie turystom nie zakłóciło spokoju, bo firmy ubezpieczeniowe cofnęły ubezpieczenia. Tak, ważne, że rozpoczęto negocjacje. Ciekawe, co przyniosą.

  20. Państwo nie może zabronić, bo musiałoby pokryć koszty związane z odwołaniem lotu.Przecież wszystko jest jasne i sama sprzeciwiłabym się gdyby podatnik musiał sfinansować nagły powrót tych, którzy dzisiaj z uśmiechem na ustach tam lecą.Nie mniej jednak są problemy z odzyskaniem pieniędzy od niektórych biur podróży.

    • Jeden z komentatorów napisał, że to byłby koszt sto kilkadziesiąt tysięcy. A gdyby tak jacyś terroryści (co wcale nie jest niemożliwe, bo gdy kraj pogrążony w chaosie – odzywają się często różni przestępcy) zechcieli wziąć zakładników, to koszty rosną do milionów dolarów. Az takich scenariuszy nie rysowałam… ale nigdy nie wiadomo…

  21. Pingback: Tytuły publikacji – lista alfabetyczna | alE blogowanie

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s