Miejsce tegorocznego wypoczynku wybrałam we wrześniu 2017 roku. Napisałam o tym w notce
„Dyskryminacja ze względu na stan cywilnej wolności„.
9 miesięcy czekania, miesiąc pakowania i…
Tym razem zdjęć mam mało. Tak było wspaniale, że chłonęłam wszystko własnymi oczami i rejestrowałam w duszy, a nie na karcie pamięci aparatu fotograficznego. Obrazy, które zachowałam pod powiekami i niezapomniane wrażenia opiszę w specjalnej notce, gdy ochłonę. Na razie zaniemówiłam. Czasami tak bywa, że od nadmiaru dobra i piękna oraz pozytywnych emocji człowiekowi braknie słów…