Lato w listopadzie

       Nie pamiętam tak ciepłych i słonecznych pierwszych dni listopada w Chełmie, jak tego roku. Nie wiedziałam też, że po ciszy letniej spowodowanej karmieniem piskląt, wraz z nadejściem jesieni, wiele ptaków znowu zaczyna śpiewać. Ale żeby w listopadzie dawać w lesie koncerty? Dokładnie 2 listopada podczas spaceru po lesie Borek można było posłuchać śpiewu nieznanego mi ptaka.  Jakby się nie nazywał, to jego świergot w jesiennej scenerii – w mozaice barw usychających liści, ścielących się pod nogami szeleszczącymi kobiercami, brzmiał imponująco. Po takim kobiercu, w asyście listopadowego śpiewaka, szłam z siostrą na „Patelnię” w Chełmie – miejsce masowych egzekucji  jeńców  Stalagu 319 – dokonywanych przez Niemców podczas II wojny światowej. Przy dróżce przecinającej las, około pół kilometra od cmentarza, na którym pochowani są nasi rodzice znajduje się trochę zapomniany, skromny pomnik. Uznałyśmy z siostrą, że tak piękna jesień w połączeniu ze Świętem Zmarłych to dobra okazja do odwiedzenia w lesie miejsca straceń 50 tysięcy ludzi. Takie połączenie chwili zadumy z przyjemnością obcowania z przyrodą, nacieszenia się ostatni raz w tym roku ciepłem, słońcem i barwami…

       To była także okazja do uświadomienia sobie, że jesień to nie tylko przyjemne dla oka barwy, ale także symbol przemijania i czas przygotowania się do zimy. Zwierzęta robią zapasy w swoich spiżarniach. Ludziom, w dobie supermarketów we wszystko zaopatrzonych przez cały rok, pozostaje kumulować energię, jaką z pewnością dają drzewa i słońce. Przez konary przebijały się refleksy słońca tak silne i oślepiające, jak latem. Malowały na dywanach z liści złotą osnowę, lub świetliste plamy, a nas grzały… grzały… grzały !

28 uwag do wpisu “Lato w listopadzie

  1. Gratuluje! Ja jestem z bloga Zycie jest jak wino i powiem Ci szczerze,ze bardzo czesto Cie podczytuje…Sama pochodze z Hrubieszowa i czesto goscilam w Chelmie…Wiec czytajac Ciebie i ogladajac zdjecia czuje sie jak w domku hehe. Caluski Ella

    • Elu Ja sie troche pokrecilam po Chelmie jak jeszcze bylam panienka-jeny jak to dawno bylo hehhe.Mialam sporo przyjaciol z okolic Chelma. Z Dubienki, Kamienia (nie wiem czy dobrze napisalam)…i wiele wiele innych pobliskich miejscowosci. Czesto spotykalismy sie w centrum na PKS i poprostu spacerowalismy po Chelmie…fajnie bylo.Caluski Ellutka

      • Ella_Jeremy – no to teraz nie poznałabyś okolic PKS-u. Kamieniczki przy Lwowskiej są pięknie wyremontowane, stare budy handlowe wyburzone. W ich miejsce kilka ładnych budynków. Jest deptak. Bardzo przyjemnie.

        • Obiecuje,ze przyjade i sprawdze jak tylko bede w Hrubieszowie hehhe.A tak przy okazji. Ogladalam prace Malgosi-ma dziewczyna talent.Najbardziej jednak spodobaly mi sie akty. I tak sie zastanawiam czy sa wystawiane do sprzedazy czy tylko mozna je ogladac…? Caluski Ellutka

          • @ Ella_Jeremy – nie wiem, co z tymi aktami w tej chwili się dzieje. Zaraz Małgosię tu przyciągnę, to się sama może wypowie. Całuski odwzajemniam.

          • Oczywiście są do sprzedania akty, jeśli tylko jestem jeszcze w ich posiadaniu. Musiałabym wiedzieć, o który akt konkretnie chodzi 🙂 Pozdrawiam

          • Dzieki Malgos za szyba odpowiedz. Podziwiam i zachwalam. Podobaja mi sie bardzo…musialabym kolorki dobrac do sypialni i dopasowac do obrazow …Podobaja mi sie najbardziej te boczne.Odezwe sie napewno na gg lub maila, bo wiele mam pytan. Wielkosc, cena itp…Jakby bylo mnie stac to bym chciala 3 w tych samych odcieniach …fajnie by w sypialni wygladaly i bardzo oryginalnie…

  2. Ho,ho,ho znowu g r a t u l a c j e !!! Kochana masz szansę zostać Blogiem Roku – tak myślę. Wszędzie Cię pełno !To nie złośliwość lecz szczery podziw! Pamiętaj,że jestem twoją koleżanką i mnie pierwszej należy się autograf! Kliczkuj dalej ku aszej radości!A pogodą się tak nie cieszcie….wszystkie niedobre robale przeżyją zimę i będzie ich coraz więcej.Beee….To była „łyżka dziegciu w beczce miodu” – przeprasza ale byłoby nam za słodko może.

    • A ja tam i tak się cieszę. Na robale wystarczy grudzień – po grudzie i luty – szykuj ciepłe buty. Lato w listopadzie niech tam sobie będzie do trzydziestego, o!

  3. ja w tym rankingu jestem na ….. 55 pozycji. Mówi się trudno, ktoś musi być w czołówce. Elu gratuluję. Jesienią lubię rózne kolory liści na drzewach. Pełna gama barw. Jak jest bezwietrzny i słoneczny dzień od razu inaczej się żyje.

  4. Bardzo dziękuje za gratulacje Dziewuszki.A co na Afryce się dzieje!!! Matko kochana, tam mój blog jest na pierwszej stronie wśród wielkich sław. No to ćwiczę autografy hi hi hi. Woda sodowa mi chyba do głowy uderzy :)))

  5. Witaj Elu. Dziękuję Ci za odwiedziny na moim blogu.I ja się cieszę, że słoneczko grzeje i zamienia niechciany przeze mnie listopad w letni miesiąc. Nie lubię jesieni.Pozdrawiam ciepło :)))

  6. Witam i dziękuję za pozdrowienia.Jakoś mi się miło zrobiło jak zobaczyłem mnóstwo zdjęć z Chełma. Sam mam rodzinę w Lublinie (chociaż sam jestem z urodzenia hanysem wychowanym we Wrocławiu, aktualnie na emigracji) i bardzo często tam jestem. Uwielbiam te strony. Jak chodzę po lubelskiej starówce to zawsze mam marzenie by kupić i wyremontować jedną z tych pięknych lecz zaniedbanych kamienic. Pozdrawiam serdecznie

  7. Witam i dziękuję za wpis wna moim blogu. Twój blog równie wysoko w rankingu onetu i słusznie , bo bardzo ciekawie piszesz. Chyba bedę tu częstszym gościem jesli pozwolisz.Pozdrawiambasienka-kalia.blog.onet.pl (Foto – moja pasja)

  8. A ja nie mogę się pochwalić znajomymi ani znajomością Chełma .Raz tylko kupowaliśmy tu służbowo maszynę do blachy. Za to mam znajomych w Zamościu czy to też się liczy ? Pozdrowienia

  9. Piękne te zdjęcia. Kiedy jest taka piękna pogoda, to myślę, że do rozmyślań o przemijaniu wplata się złota nitka nadziei, że ci co odeszli, nie odeszli na darmo i że pamięć o nich trwać będzie już zawsze…

Dodaj odpowiedź do ~alElla Anuluj pisanie odpowiedzi